 Wysłany: Sob 2:50, 21 Kwi 2007 Temat postu: |
|
| http://Natalie-Portman-anal-action.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=1287118 | |
| Wysłany: Nie 20:40, 26 Mar 2006 Temat postu: |
|
Ok, postaram się może jutro coś napisać. Narazie nie mam weny:P |
|
| Wysłany: Sob 23:39, 25 Mar 2006 Temat postu: |
|
hmmmm.... świetne, świetne. Bardzo dobrze piszesz. No i nie moge się doczekać kolejnego odcineczka.  |
|
| Wysłany: Pią 22:28, 17 Mar 2006 Temat postu: Moje opowiadanie:):):):):) - "Klasa numer 27" Odc. |
|
| Niektórzy może nei wiedzą ale bardzo lubię pisać takie coś więc moze stworzymy tu całą wielką księgę przepałaną nanawiścią do tej girls bandy.
"Klasa numer 27" Odcinek 1 "Ósmy kolor tęczy" Wstałam rano, przetarłam oczy, obgryzłam paznokcia na kciuku. Wykonałam rutynowe zajęcia poranne i poszłam do szkoły. Minęła mnie Maryśka. och tak. Wsią od niej zalatywało na kilometr. Miała 7 bluzek które wkłądała od 6 lat w te same dni tygodnia. Trochę były już małe ale ona nadal to robiła. co roku przychodziła w większym rozmiarze i tak trwała całe 10 miesięcy. Jest jednak coś co marysia zmieniała legularnie. Mianowicie podkoszulki. I nie dokuczało mi w niej nic po za tym że od pewnego czasu na tych podkoszulkach iwdniało to co działało na mnie jak woda święcona na szatana. Białe t-shirty z napisem z czarnego flamastru - Blog 27.O tak. I tego dnia jak zwykle. Przyszła. Wytrzymała dwie pierwsze lekcje lecz na przerwie przed Niemieckim ściągła zieloną, jaskrawo zieloną wełnianą bluze z napisem "czwarty kolor tęczy - dzisiaj czwartek" i odkryła jakżesz straszny napis "Blog 27". Nie wiem czy robiłą to dlatego bo je słuchała - chyba nawet taka wsiara ich nie słuchała. robiła to bo wiedziała jak na mnie działa. Właśnie byłam w połowie obgryzania środkowego palca. Kolezanki przedemną powtarzały lekcje. Kolezanki z tyłu plotkowały. Koledzy grali w piłkę. Jak to zobaczyłam to znieruchomiałam. Wyprostował mi się środkowy palec a ona patrzyła na mnie wypychając pierś na ktorej napisany był ten napis. Po chwili w pełni świadoma podeszłam. -Bierz te swoje łąchy. Ludzie chcą żyć w tej klasie. - powiediząłm pełna strachu przed toksycznym dzisłaniem owego wyrazu na psełdo kumpeli -wezmę swoje łąchy jak ty weźmiesz swoje -Moje ciuchy to nie łachy! a to twoje! A Najbardziej podoba mi się ta pomarańczowa z napisem "Drógi kolor tęczy - dzisiaj wtorek" wiesz?! Szkoda że "szósty kolor tęczy - dzisiaj sobota" widzę tak żadko! Bo tę fioletową...no..."Siódmy kolor tęczy - dzisiaj niedziela" widzę legularnie w kościele! -Co masz do moich bluzeczek tygodniaczek? - Widzac było że jest wkurzona. -Ależ nic! A wy dziewczyny...-spojrzałam w grupę plotkar - macie coś do jej "bluzeczek tygodniaczek"?? Jedna z nich, Kasia zaśmiała się -och corne, teraz to już chwestia przyzwyczajenia! Musiała kupić je dawno temu, w lumpeksie! -Taa jak te ... dziwki z tego nowego zespołu co ma belkę i jakąś liczbę w nazwie - Dodała lila stojąca obok niej przy ławce na co Kasie grzmotła ja w głowę -Zwariowałaś! To blog 27! Takie nazwy się zapamiętuje! Jak będziesz widzieć kiedyś jakieś dwie nastolatki chandlujące używanymi ciuchami na wagę przy supermarkecie to mogą być one! Razem z dziewczynami zaczęłam się śmiać na co Maryśka podniosła głowę i powiedziała że to bardzo dobry zespół i nie rozumie nas. Po czym odwróciła się i posżła wierzgając tyłkiem jak by miała owsiki. Trzasnęła drzwiami klasy. Klasy 6 "a" z numerem drzwi 27. Co się nauczyłam po tym dniu w szkole? Kasia i dziewczyny z kółka - cała piątka - tzrymają moją stronę. Ale 3 to pomoże? Miejmy nadzieję że wytrwam do końca roku szkolnego mając w klasie fankę Blog 27. Narazie jedną a co się stanie w przyszłości to jescvze zobaczycie... To be Contiued ~Czy jakoś tak to idzie~ |
|